Przestaniemy się potykać (grudzień 2020)
Kończy się rok, a mieszkańcy ul. Ściegiennego, na odcinku między Grunwaldzką a Podchorążych nadal napotykają się - dosłownie i w przenośni -
na jakże liczne nierówności chodnika, którego stan wielokrotnie opisywaliśmy i który znany jest wszystkim zainteresowanym ... często znany boleśnie...
i cóż ?
Pozornie nic się nie dzieje, ale spieszymy z pozytywną informacją. Jak dowiadujemy się z Zarządu Dróg Miejskich, prace projektowe nowego przebiegu chodnika są już na ukończeniu!
Projekt zostanie przedstawiony Radzie Osiedla być może jeszcze w tym roku.
Miało to nastąpić w listopadzie, ale uzgodnienia przedłużyły się ze względu na nieugięte stanowisko Wydziału Zieleni Pasa Drogowego ZDM, które broniło jakiejkolwiek ingerencji wobec lip, rosnących na tej pięknej ulicy...
w sprawę zaangażował się sam dyrektor ZDM, co pozwoliło osiągnąć kompromis, może nie na miarę budżetu UE, ale dla nas wszystkich bardzo ważny...
i jak to w kompromisach bywa, jaki będzie efekt zobaczymy dopiero za jakiś czas ... dość powiedzieć, że drzewa, posadzone swego czasu
przez ówczesny ZDM (notabene niezbyt fortunnie, jeśli chodzi o lokalizacje wobec chodnika i pasa jezdni) , będą miały odpowiednią „otulinę” gruntu,
dzięki odsunięciu przebiegu chodnika w stronę posesji.
Od granicy posesji projektowany jest pas szerokości 0,5 m, który ZDM zamierza utwardzić kostką... Co prawda są to wciąż nieoficjalne informacje,
ale i tak budzą nasze wątpliwości co do takiego sposobu zagospodarowania tychże pasów. Poczekajmy jednak do oficjalnego przekazania dokumentacji...
Dobrą wiadomością jest to, że Enea Oświetlenie , na naszą prośbę, przeanalizowała sposób oświetlenia chodników pod drzewami alei Ściegiennego
i opracowuje inne rozwiązanie, zmniejszające problem z „zaciemnieniem” chodników, szczególnie w czasie, gdy drzewa maja bujne korony.
Ale na to też jeszcze musimy poczekać jakiś czas .... Pozostaje mieć nadzieję, że w rok 2022 wkroczymy po idealnie równych chodnikach alei Piotra Ściegiennego ... o ile swych obietnic dotrzymają radni i władze miasta...
Jerzy Wróblewski
fot. Darek Preiss
Ulica Księdza Piotra Ściegiennego – niebezpiecznie piękna (październik-grudzień 2019)
Na początek garść faktów …. Ulica ks. P. Ściegiennego zaplanowana została na przełomie lat dwudziestych
i trzydziestych w czasach realizacji osiedla Abisynia.
W założeniu była główną drogą w obszarze ulic Grunwaldzka, Palacza, Promienista, Taczanowskiego (dawniej Okrężna), zwanego czasami „Powstańczą” …
Obszar ten miał inny charakter niż sąsiadujące przez Grunwaldzką osiedle Abisynia, które ma starannie zaprojektowany układ urbanistyczny.
Obszar „Powstańczej”, graniczący z folwarkiem Palacza, polami uprawnymi na obecnym Osiedlu Kopernika, gliniankami od strony obecnej Taczanowskiego, miał charakter bardziej „wiejski” albo „przedmiejski”, z działkami o średniej wielkości 1000 m kw., co powodowało, że powstała
tu zabudowa ma „luźniejszy” charakter.
Ulica ks. Piotra Ściegiennego nosiła początkowo nazwę „Chocimska”, co wpisywało się w koncepcję historycznego nazewnictwa ulic obszaru, nawiązującego do bitew i zrywów zbrojnych naszego Narodu.
Wyznaczona szeroką, nawet jak na dzisiejsze standardy, drogę, ale gruntową utwardzoną.
Wykonanie nawierzchni zrealizowane zostało dopiero po wojnie, w latach pięćdziesiątych XX w., wraz z poprowadzeniem sieci wodociągowej
i kanalizacji (wówczas ogólnospławnej).
Wówczas to obsadzono ulicę szpalerami topoli włoskich, co uczyniło z niej piękną aleję na odcinku od ul. Grunwaldzkiej do ul. Podchorążych…
Niestety, posadzone topole bardzo szybko dały się we znaki mieszkańcom, zasypując dosłownie całą okolicę nasionami, tworzącymi warstwę grubości nawet 10 cm.
Poza tym, prawdopodobnie wskutek niezbyt fachowego nasadzenia, drzewa te, po osiągnięciu wieku dwudziestu kilku lat, zaczęły obumierać
i zagrażały wywróceniem w czasie wichur.
W związku z tym wymieniono je na lipy, które po dziś dzień tworzą jedną z najpiękniejszych alei w Poznaniu. Niestety, te piękne drzewa stwarzają również problem, i to poważny…
Posadzone zostały zbyt blisko chodnika i dotyczy to obydwu stron ulicy.
Po kilkudziesięciu latach drzewa rozrosły się, a wraz z nimi ich system korzeniowy, który spowodował unoszenie się i pękanie płytek chodnikowych
w pobliżu drzew.
Ze względu na płytki system korzeniowy lipy nie można niestety przycinać wystających korzeni, gdyż grozi to utratą stabilności całego drzewa
oraz jego obumarciem.
Z tego powodu Zarząd Dróg Miejskich nie może przeprowadzić odnowy chodników po obu stronach na zasadzie zwykłego remontu, gdyż nie wyrażają
na to zgody specjaliści z wydziału zieleni w trosce o egzystencję drzew …
A tymczasem sytuacja staje się coraz groźniejsza …
Warto w tym miejscu wspomnieć, że dzięki staraniom Radnego Ś.P. ……….. Ul. Ks. P. Ściegiennego została przedzielona na dwa oddzielne odcinki
(na wysokości ul. Podchorążych), przez co zahamowany został tranzytowy ruch samochodowy w stronę Górczyna, a cały obszar uzyskał charakter teoretycznie „uspokojonego” ruchu samochodowego…
Tymczasem ze względu na fatalny stan chodników (patrz zdjęcia) duża część ruchu pieszego przeniosła się na … jezdnię ulicy !
Szczególnie decyzje takie podejmują osoby prowadzące wózki z dziećmi i osoby starsze … dla nich poruszanie się po chodnikach z wystającymi, połamanymi płytkami jest ryzykowne i bardzo utrudnione.
Jeżeli dodamy do tego, że gęste korony lip całkowicie zacieniają „przeszkody terenowe” stwarzane przez fatalny stan chodników, uzyskamy obraz
bardzo niebezpiecznej sytuacji zagrożenia życia i zdrowia użytkowników tej ulicy.
Opiekunowie dzieci bardzo chętnie spacerują z wózkami po pięknej, zadrzewionej i zielonej ulicy, ale używają do tego jezdni – jezdni ulicy, na której
po przebudowie ul. Palacza i spowolnieniu na niej ruchu – bardzo często szukają skrótu kierowcy nie lubiący spokojnej jazdy z przepisową prędkością.
Czym to grozi ? W każdej chwili może dojść do tragedii, i to o wiele groźniejszej w skutkach …
Do mniej groźnych wypadków dochodziło tu już nieraz – znam kilka przypadków złamania kończyny po przewróceniu się na nierównym chodniku,
ale kolizja z udziałem pojazdu to coś o wiele gorszego…
Jeżeli dodamy zwiększony ruch samochodowy spowodowany również powstaniem „Hevelii” i bloków TBS, zasiedlanymi przez osoby z zewnątrz (najczęściej na zasadzie wynajmu !), nie znającymi organizacji ruchu
na tym obszarze i powodującymi bardzo częste tu kolizje na skrzyżowaniach – otrzymamy obraz pięknej, pozornie spokojnej, ale jakże niebezpiecznej ulicy…
Na szczęście, dzięki wielu działaniom, m. in. niżej podpisanego, sytuacja staje się znana władzom miasta.
Na zorganizowanym w październiku tego roku przez nowowybraną Radę Osiedla spacerze z radnymi miasta oraz z udziałem v-ce prezydenta
Mariusza Wiśniewskiego, przedstawione zostały największe problemy infrastrukturalne naszego osiedla.
Prezydent zadeklarował nadanie priorytetu naprawie chodników na ul. Ks. P. Ściegiennego.
Wymagać to będzie jednak przeprojektowania przebiegu chodnika zarówno w planie (czyli odsunięcie od drzew w stronę linii zabudowy),
jak i w przekroju (czyli podniesienie jego poziomu).
Spowodować to może w niektórych fragmentach zwiększenie różnicy poziomu między chodnikiem a np. wjazdem lub wejściem na teren nieruchomości, stąd konieczność wykonania starannego projektu.
Niżej podpisany (będący inżynierem budownictwa drogowego) proponuje wykonać płynną niweletę chodnika, tak aby omijać
najbardziej wystające korzenie, które będą przeszkodą nawet przy odsunięciu chodnika od drzew.
Oczywiście wiążą się z tym jeszcze inne problemy (np. z istniejącą infrastrukturą sieciową), stąd w opinii ZDM, wykonanie takiego projektu
wraz z niezbędnymi uzgodnieniami, zajmuje ok. 10-ciu miesięcy.
Jest to bardzo długi okres i rozumiejąc coraz większe zniecierpliwienie mieszkańców, dołożymy wszelkich starań, aby okres ten maksymalnie skrócić
i jak najszybciej przystąpić do remontu.
Uchwałą Rady Osiedla Grunwald Południe przeznaczyliśmy 90.000 zł na realizację projektu nowego chodnika po obu stronach ul. Ks. P. Ściegiennego
na odcinku Grunwaldzka – Podchorążych i deklarujemy maksymalny możliwy udział w kosztach jego remontu.
Ale na tym nie koniec problemów z naszą piękną aleją …
W miarę równa i szeroka jezdnia, stwarza również zagrożenia, o których wspomniano już wcześniej …
Ilość kolizji samochodowych na skrzyżowaniach ulic dochodzących do ul. Ściegiennego jest zdecydowanie wyższa niż wynikałoby to z natężenia ruchu.
Nie ma miesiąca, ba, często tygodnia, żeby nie doszło do zderzenia pojazdów…
Najczęstszą przyczyną kolizji jest brak ustąpienia pierwszeństwa wobec pojazdów poruszających się ulicą Ks. Piotra Ściegiennego, przez kierujących pojazdami poruszającymi się ulicami bocznymi (głównie Słoneczna, Listopadowa, Gwiaździsta).
W ostatnich kolizjach ucierpieli tylko kierowcy pojazdów, ale tylko dzięki wielkiemu szczęściu nie doszło do poważnych konsekwencji dla licznych
tu osób pieszych, w tym matek spacerujących z dziećmi lub młodzieży szkolnej, albowiem pojazdy po zderzeniu wpadały na pas chodnika.
Główne przyczyny wzrostu ilości wypadków i kolizji samochodowych, to, wg nas:
1. zdecydowanie większa ilość użytkowników ruchu, wynikająca z zasiedlenia osiedla Hevelia oraz sąsiadujących obiektów TBS przy ul. Palacza
2. brak możliwości przemieszczania się w kierunku zachodnim (w stronę Junikowa i Plewisk) i północnym (ul. Bułgarska) użytkowników powyższych osiedli. Jedynie naturalna droga prowadzi przez wąskie, nieprzystosowane do większego natężenia ruchu uliczki, łączące ul. Palacza
z ul. Taczanowskiego. Są to ulice: Wolska, Olszynka, Wawerska, Listopadowa, Świetlana, Gwiaździsta, Słoneczna.
3. nadmierna ilość (po spowolnieniu ul. Palacza) oraz szybkość pojazdów poruszających się zarówno ul. Ściegiennego (do czego zachęca
jej ponadstandardowa szerokość w porównaniu z uliczkami bocznymi), jak i ulicami dochodzącymi (szczególnie ul. Słoneczna).
4. brak właściwego utrzymania znaków podporządkowania na uliczkach bocznych – częste zasłanianie przez drzewa i krzewy.
Już w 2015 roku sugerowaliśmy, że w naszej opinii optymalnym i systemowym rozwiązaniem powyższej sytuacji, niekorzystnej i groźnej
dla wszystkich uczestników ruchu drogowego oraz mieszkańców, jest odciążenie wąskich ulic bocznych i kanalizacja ruchu samochodowego
poprzez modernizację skrzyżowania ul. Palacza z ulicą Grunwaldzką.
Ulica M. Palacza jest w tym obszarze ulicą przelotową, która zawsze miała taki charakter, i której znaczenie oraz poziom natężenia ruchu wzrósł
z powodu wzrostu liczby mieszkańców nowych, bezpośrednio przy niej położonych osiedli.
Modernizacja polegać powinna na udrożnieniu lewoskrętu z ul. Palacza w ul. Grunwaldzką w stronę ul. Bułgarskiej, co umożliwiałoby ruch
w kierunku zachodnim, a zarazem północnym i południowym.
Uważamy, że rozwiązanie to nie powinno być skomplikowane technicznie ani kosztowne, istnieje tam bowiem sygnalizacja świetlna,
przejścia dla pieszych i pełna infrastruktura.
Jedyną przeszkodą może być stosunkowo niewielka różnica w wysokości niwelety torowiska i jezdni, którą można zniwelować poprzez podniesienie poziomu jezdni w tym miejscu, co nie jest przeszkodą w obrębie skrzyżowania.
W uzupełnieniu powyższej koncepcji powinno być (i jest to w tej chwili częściowo realizowane):
1. Wprowadzenie strefy „30” oraz „spowalniaczy” poziomych zarówno w obszarze skrzyżowań na ulicach bocznych, jak i na głównej (P. Ściegiennego) – absolutnie niezbędne na ul. Ściegiennego w bardzo uczęszczanym rejonie Liceum Ogólnokształcącego Nr XI i położonego naprzeciwko punktu
wydań obiadów Sióstr Zgromadzenia Albertynek oraz w rejonie skrzyżowania z ul. Słoneczną
2. Zamiana statusu ulic podporządkowanych (bocznych) na jednokierunkowe, co jest oczywiste ze względu na ich małą szerokość (szczególnie ulice Listopadowa, Gwiaździsta i Świetlana). Rozwiązanie to przyjęto dla ul. Wolskiej i się sprawdza.
Niestety, powyższe zmiany organizacji ruchu, wprowadzane przez ZDM po pozytywnym zaopiniowaniu jeszcze przez poprzednią Radę Osiedla,
zostały wstrzymane z powodu braku środków. Zrealizowano zmianę na jednokierunkowe ulic: Słonecznej (ale wg nas w niewłaściwym kierunku),
oraz Gwiaździstej.
W naszej opinii zmiany organizacji ruchu na obszarze „Powstańczej” wymagają jeszcze analizy i konsultacji społecznych, co obecna Rada Osiedla
stara się realizować jako przyjęty standard postępowania.
Jerzy Wróblewski