Słupki pilnie potrzebne! (styczeń-czerwiec 2020)
Niestety na ulicach Poznania mamy do czynienia z nadmiarem samochodów. Statystycznie na jedno gospodarstwo domowe, także osób samotnie mieszkających, czy nie mających samochodu, przypadają już 1,5 samochodu osobowego.
Ogarnęła nas moda, którą mieszkańcy wyżej rozwiniętych społeczeństw Zachodu dobrze pamiętają z lat 70-90 w XX wieku u nich.
Przesyt samochodami skończył się tam - tak jak i u nas - wzrostem zanieczyszczeń powietrza, zwiększoną liczbą wypadków, kłopotami finansowymi tamtejszych MPK, rozkwitem centrów handlowych i martwotą kamienic, zniszczeniami chodników i zieleni.
Od 2000 roku sukcesywnie spadała liczba samochodów w największych miastach. Kiedyś to one, jako najzamożniejsze, ciągnęły średnią krajową
w liczbie samochodów osobowych na mieszkańca w górę.
A teraz? Teraz jest odwrotnie.
Przykładowo wg danych EuroSTAT w Niemczech średnio jest 570 samochodów osobowych / 1000 mieszkańców.
A w dużych miastach?
W Berlinie 290/1000, w Monachium 380,
w porównywalnych z Poznaniem
Frankfurcie 350,
Hanowerze 360,
Norymberdze 400,
Lipsku 370.
W Holandii? 490/1000.
A w dużych miastach?
W porównywalnych
Hadze i Utrechcie odpowiednio 410 i 370.
W Austrii? 570/1000,
a we Wiedniu 400,
w Grazu 475.
W Czechach obserwujemy podobne zjawisko.
W kraju jest 530 samochodów osobowych na 1000 mieszkańców,
Gdy w Pradze już tylko 430.
Tymczasem w Polsce jesteśmy wciąż w sytuacji znanej z Zachodu z końca XX wieku i polskie miasta podwyższają średnią krajowa.
W Polsce mieliśmy na 2018 rok 615 samochodów osobowych/1000 mieszkańców,
gdy w Poznaniu było to już 760/1000.
Dysproporcja jest rażąca. Przy takich nawykach w posiadaniu samochodów nie ma szansy by zapewnić wygodne miejsca do parkowania
na publicznych ulicach. Miasto nie jest z gumy.
Czy należy niszczyć zieleń dla tworzenia nowych miejsc postojowych? Czy należy likwidować chodniki dla nowych miejsc postojowych? Uważam,
że nie należy. Należy powstrzymać chęć posiadania wielu samochodów, stymulować podróżowanie inaczej niż samochodem, a chcący posiadać
więcej samochodów winni szukać miejsc na prywatnych parkingach.
A jednocześnie chcemy, by miasto służyło wszystkim mieszkańcom.
I z tego powodu w niektórych miejscach trzeba chronić chodniki, trawniki przed nieuprawnionym pozostawianiem samochodów.
Na 2020 rok przeznaczyliśmy
7,5 tys. PLN na montaż słupków chroniących przed wjeżdżaniem samochodów tam, gdzie być ich nie powinno.
Pojawią się one na:
- Palacza przy Świetlanej,
- Rycerskiej 35 przy sklepach od zachodu,
- Rycerska 41
- Ściegiennego przy Pogodnej
- Palacza 104
- Promienista 14
- Promienista 27a
- Cześnikowskiej na łuku
- Kasztelańskiej przy Bułgarskiej
- Olszynka przy Palacza
Zdajemy sobie sprawę, że to kropla w morzu potrzeb. Zidentyfikowaliśmy potrzeby na 10 krotnie więcej lokalizacji.
Ale też nie można od razu wszystkiego na raz naprawić. Prosimy Państwa o wskazania najbardziej dolegliwych miejsc.
Włodzimierz Nowak